W niedzielę, 8 czerwca, Żywiec po raz kolejny stał się areną niezwykłego spotkania z kulturą, historią i rękodziełem podczas festiwalowego dnia „Siła kultury” – jednej z dziewięciu lokalizacji Festiwalu Dziewięćsił. Choć pogoda nie rozpieszczała wydarzenia w parku między zamkami odbyły się zgodnie z planem, częściowo przeniesione pod zadaszenia i namioty.
Już o 14:00 otwarto strefę wydarzeń, a chwilę później dzieci ruszyły na deszczową, ale pełną przygód grę terenową „Podróż z Gandalfem”. Mimo przemoczonej odzieży, mali odkrywcy z entuzjazmem przemierzali kolejne punkty, poznając magiczny świat inspirowany twórczością Tolkiena.
Opowieść o żywieckich rzemieślnikach
O 14:40 uwagę publiczności przyciągnęła inscenizacja historyczna przygotowana przez Asystę Żywiecką. „Opowieść o żywieckich rzemieślnikach” okazała się piękną lekcją lokalnej historii – z barwnymi postaciami piekarzy, szewców i rzeźników, godłami cechowymi oraz tańcami dworskimi.
Pokazy rycerskie i warsztaty
Po tej części nadszedł czas na widowiskowy pokaz rycerski, podczas którego wojownicy prezentowali swoje umiejętności, a najodważniejsi śmiałkowie mogli spróbować własnych sił. Pogoda nie miała też wpływu na warsztaty, które nieustannie trwały zajęcia z kowalstwa, garncarstwa, wybijania monet czy malarstwa na szkle. Szczególnie dużym powodzeniem cieszyło się tworzenie dziewięćsiłu z bibuły i zdobienie pierników – dzieci i dorośli z zapałem oddawali się twórczości pod czujnym okiem instruktorów.
Koncerty i … magia!
Po 16:30 sceną zawładnęła muzyka – zespół Grota wystąpił dwukrotnie, wprowadzając zgromadzonych w świat etnicznych dźwięków, inspirowanych słowiańskim folklorem. Choć część publiczności skryła się pod zadaszeniem, wielu uczestników tańczyło w deszczu, tworząc atmosferę wspólnoty i radości mimo niepogody.W międzyczasie najmłodsi wzięli udział w turnieju walk rycerskich, a na zakończenie dnia, zgodnie z planem, odbył się imponujący pokaz „Gladiatorzy – od niewolnika po Boga areny”, a następnie pełna iluzji i zaskoczeń „Magia”.
Finałem wieczoru był ognisty akcent – pokaz tańca z ogniem, który rozświetlił wilgotny park żywiecki i wzbudził entuzjastyczne reakcje widzów. Ogień tańczący w deszczu stworzył niezwykle widowiskowe zakończenie intensywnego dnia.
Dodatkowe atrakcje, takie jak bezpłatne wejście do Sali Tortur i Działu Archeologii Muzeum Miejskiego, przejażdżki konne czy degustacja potraw regionalnych, również cieszyły się popularnością – wiele osób chętnie korzystało z tych propozycji, szukając schronienia przed kaprysami pogody.
Mimo deszczowej aury, festiwalowa niedziela w Żywcu pokazała prawdziwą siłę kultury – wytrwałość, kreatywność i wspólnotę, która nawet w niekomfortowych warunkach potrafi stworzyć niezapomniane chwile. Dziewięćsił raz jeszcze udowodnił, że pasja do regionu, historii i tradycji nie zna przeszkód.